„Catharsis – Wild Heart – 7 Cats” oil on canvas 39×59 inch 100/150cm 2024 Anna Wypych
„Katharsis – dzikie serce – 7 kotów” olej na płótnie 100/150cm 2024 Anna Wypych
ANG
What happens when you let go of the handrail?
Imagine you’re walking up or down the stairs, and it doesn’t matter whether they’re winding and steep or completely comfortable. You’re walking the stairs, and what matters is your approach. You have always been cautious, always watched your step, and held onto the handrail tightly. And now, imagine letting go of that handrail. Isn’t that freeing?
How about try without overthinking, constant analysis, seriousness, and weighty topics? How about straight from the head, but wild, crazy, without being overly polite? Without control, without overanalyzing. And maybe sometimes you need to be light, just emotions, without some grand reasoning. Allow yourself that state of freedom. Because you can.
So I paint a witch, or five, and give her a cat, or seven. Weird stories.
Catharsis – Wild Heart.
Catharsis, as explained by Aristotle, is the process of experiencing intense emotions to cleanse the psyche of tensions, such as sadness or fear. It’s the release of tension, the freeing of hidden feelings, and the shedding of pressures that weigh on our psyche. In ancient Greece, the health benefits of catharsis were so valued that citizens often didn’t have to pay for a visit to the theater, and sometimes they were even paid, considering it an act for the common good. In today’s world, there’s no doubt that we need catharsis more than ever. Aristotle emphasized that this kind of emotional cleansing should mainly involve negative feelings. However, modern people seem to find joy in releasing all emotions and tensions, not just the negative ones. For today’s societies, filled with complex relationships and daily stress, allowing oneself a catharsis has become especially important. We are all a bit distressed. Our nervous system cries out for help, eternally overstimulated, overloaded with information bombarding us incessantly. The ancient Greeks, striving for moderation and restraint, saw theatrical catharsis as a way to achieve balance of the soul. Does Aristotle’s method still work? So I created my own Catharsis, a strange and wild world, not entirely logical, but bringing that strange mix of pleasure and relief, of unease.
Personal
A long time ago, when I was in college and shortly after, I used to paint very large canvases. My master’s thesis consisted, among other things, of three paintings measuring 79inx118inch (2x 3metres) each, which together were 29ft (9 meters) long! Later, over time, I abandoned those large formats for many years in favor of increasingly smaller works, reaching miniatures of 3x4in (7x10cm) that I painted with great enjoyment for a long time. Now, for a moment, for a year, I returned to the Academy of Fine Arts in a slightly different capacity – as a teacher/assistant. Memories resurfaced in me, and I wanted to see how I would feel now with a large, enormous format.
It turns out that the ‚large’ did not completely disappear from my work but remained hidden, beneath the surface, lying in wait. Now they demand attention, and I will give it to them.
PL
Co się dzieje kiedy puścisz poręcz?
Wyobraź sobie ze idziesz po schodach, i nie ważne czy w dol czy w gore, nie ważne czy są kręte i strome czy zupełnie wygodne. Idziesz po schodach a istotne jest twoje podejście. Zawsze byłaś ostrożna, zawsze patrzyłaś pod nogi i trzymałaś się poręczy kurczowo. I teraz wyobraź sobie ze puszczasz ta poręcz. Nie jest to uwalniające?
A może by tak bez pomyślunku, wiecznej analizy, powagi i ważkich tematów. A może by tak prosto z głowy, ale tak na dziko, na wariactwo, bez ugrzecznienia. Bez kontroli, bez rozkminiania. I może czasem trzeba tak na „lekko”, tak na samych emocjach, bez jakiegoś wielkiego rozumowania. Pozwolić sobie na taki stan wolności. Bo mogę.
Maluje więc sobie wiedźmę, albo pięć i daje jej kota, albo siedem. Dziwne historie.
Katarsis – dzikie serce.
Katharsis, jak tłumaczył Arystoteles, to proces doświadczania intensywnych emocji w celu oczyszczenia psychiki z napięć, takich jak smutek czy strach. To rozładowanie napięcia, uwalnianie skrywanych uczuć, a także pozbycie się presji, które obciążają naszą psychikę. W ówczesnej Grecji korzyści zdrowotne wynikające z katharsis były tak cenione, że obywatele często nie musieli płacić za wizytę w teatrze, a czasem wręcz im płacono, uznając to za działanie na rzecz wspólnego dobra. W dzisiejszym świecie nikt chyba nie ma wątpliwości, że potrzebujemy katharsis jak nigdy wcześniej. Arystoteles podkreślał, że taki rodzaj emocjonalnego oczyszczenia powinien dotyczyć głównie negatywnych uczuć. Jednak współcześni ludzie zdają się czerpać radość z rozładowywania wszystkich emocji i napięć, nie tylko tych negatywnych. Dla dzisiejszych społeczeństw, pełnych złożonych relacji i codziennego stresu, pozwolenie sobie na katharsis stało się szczególnie ważne. Wszyscy jesteśmy trochę roztrzęsieni. Nasz układ nerwowy woła o pomoc, wieczne prze bodźcowanie, przeładowanie informacjami bombardującymi nas bezustannie. Starożytni Grecy, dążąc do umiaru i powściągliwości, widzieli teatralną katharsis jako sposób na osiągnięcie równowagi duszy. Czy sposób Arystotelesa nadal działa? Stworzyłam więc moje własne Katarsis, świat dziwny i dziki, nie całkiem logiczny, ale przynoszący tą dziwną mieszankę przyjemności i ulgi, niepokoju.
Personal
Dawno temu, gdy byłam na studiach i chwile po, malowałam obrazy o bardzo dużych formatach. Mój dyplom magisterski składał się m in z 3 obrazów 2mx3m który w sumie miał długość 9metrów.
Potem, z czasem, porzuciłam te wielkie formaty na wiele lat na rzecz coraz mniejszych prac, docierając do miniatur 7cmx10cm które z lubością dłuższy czas malowałam. Teraz na chwile, na rok, wróciłam na Akademię Sztuk Pięknych w ciut innym charakterze – już jako nauczyciel. Odezwały się we mnie wspominki i zapragnęłam sprawdzić jak teraz się bym czuła z dużym, olbrzymim formatem.
Wygląda na to że „duże” nie zniknęły zupełnie porzucone w mojej twórczości, ale pozostawały w ukryciu, pod powierzchnią, przyczajone i czekały. Teraz domagają się uwagi, a ja im ją dam.