Eyes

„Eyes” oil on panel and canvas 30/50cm 2022/2023 Anna Wypych
„Oczy” olej na panelu i płótnie 30/50cm 2022/2023 Anna Wypych

When I was graduating from the Academy of Fine Arts, I painted a summary painting, where on one project I combined all the most important student paintings into one interpenetrating shot, this time I felt the need to sum up and compile again. I don’t know why exactly now because there was no specific event that could be considered the end of the stage and the beginning of something new. And yet.

Since graduating, I’ve worked with 16 models over 11 years, some of them multiple times, others just once. When I painted them, I was painting more than just faces. They often looked intensely at the viewer and this gaze was the key to the paintings. Now it’s different, something has changed, I no longer feel the need to constantly challenge the viewer or prove anything. Recently, I started to paint paintings where this gaze is absent. Change is happening again and it’s time for a new one. My characters lost their sight for a moment and now with this painting they regain it, new again, differently. It’s still me, but different again.

Pop sur.
I was still learning French in high school for 6 years, but now I don’t remember anything about it. Forsaken road, abandoned time. Pop sur – mean in fr jump in. The surreal part always lost to realism for me, probably because of the Academy of Fine Arts where I studied, where such things are frowned upon, and I’ve always been great at adjusting to expectations. Now I feel that I would like to give surreal a second chance – to give the opportunity to spread its wings. It’s as if I blocked a part of myself by adjusting to expectations and now, years later, I look in there and check if everything has died there or maybe it’s just sleeping. I feel here an opportunity to rejoice.

Pink year.
2023 promises to be a pink year (so Pantone announced). And no matter what will happen, I want to see him like this. And Of course, I remember the unpleasant surprises that the previous years brought, all the covids, wars and other massacres that the world gives us and I am also afraid of what else may happen, and I look at the new year 2023 with some concern. BUT, as I painted earlier (this year’s painting „Your fire can’t touch me”), the world, if you must, burn, and I will continue to smell the flowers as long as I can.

Kończąc ASP namalowałam obraz podsumowujący, gdzie na jednym projekcie połączyłam wszystkie najważniejsze studenckie obrazy w jedno przenikające się ujęcie, tak i tym razem czułam potrzebę podsumowania i kompilacji. Nie wiem właściwie dlaczego akurat teraz bo nie miało miejsce żadne konkretne wydarzenie które by można uznać końcem etapu i rozpoczęciem czegoś nowego. A jednak.

Od ukończenia studiów współpracowałam z 16 modelkami w ciągu 11 lat, z niektórymi z nich wielokrotnie, z innymi tylko raz. Malując je malowałam coś więcej niż tylko twarze. Często intensywnie się na widza patrzyły i to spojrzenie było kluczem do obrazów. Teraz jest inaczej, coś się zmieniło, już nie czuje potrzeby bezustannie rzucania wyzwania widzowi, ani udowadniania czegokolwiek. Ostatnio zaczęłam malować obrazy gdzie tego spojrzenia nie ma. Znowu zachodzi zmiana i czas na nowe. Moje postaci straciły spojrzenie na chwilę a teraz tym obrazem je odzyskują, nowe na nowo, inaczej. To wciąż ja, ale znów inna.

Pop sur.
Jeszcze w szkole średniej uczyłam się Francuskiego, to było 6 lat a jednak teraz nie pamiętam z tego nic. Porzucona droga, porzucony czas. Pop sur – z fr wskakuj. Część surreal zawsze u mnie przegrywała z realizmem, to chyba z powodu Akademii Sztuk Pięknych w której studiowałam, gdzie takie rzeczy są widziane źle, a ja zawsze byłam świetna w dopasowywaniu się do oczekiwań. Teraz czuje ze chciałabym surreal dać drugą szansę – dać możliwość rozwinąć skrzydła. Tak jakbym dopasowując się do oczekiwań zablokowała część siebie i teraz po latach zaglądam tam, i sprawdzam czy tam już wszystko umarło czy może tylko śpi. Przeczuwam w tym okazję do radości.

Różowy rok.
2023 zapowiada się różowym rokiem (tak Pantone ogłosił). I choćby nie wiem co się stało, takim go chce widzieć. I Oczywiście pamiętam niemiłe niespodzianki jakie przyniosły poprzednie lata , wszystkie covidy, wojny i inne masakry które nam świat funduje i tez się obawiam co jeszcze może się wydarzyć, i w nowy rok 2023 patrzę z pewną obawą. ALE tak jak namalowałam wcześniej (obraz z tego roku „Your fire can’t touch me„), świecie jak musisz to płoń, a ja będę sobie dalej wąchać kwiatki, póki mogę.

I love diptychs, also this painting has a sister and I will post it soon.
Uwielbiam dyptyki, także ten obraz ma siostrę i wkrótce ją opublikuję.